Środki ochrony osobistej – brelok bezdotykowy.
Jako społeczeństwo jesteśmy poddani dziś próbie, która kompletnie nas zaskoczyła. Wszystko miało się zacząć na targu w Wuhanie. A może CoVID-19 wymknął się z największego w Chinach laboratorium wirusowego położonego zaledwie 14 km od miasta? Dzisiaj pandemia grozi światu globalnym kryzysem.
Po kilku tygodniach restrykcyjnej kwarantanny, rząd informuje o harmonogramie odmrażania gospodarki. Plan luzowania restrykcji ma mieć cztery etapy
Od 20 kwietnia "otwarte" zostały lasy i parki. Można przemieszczać się nie tylko do pracy, sklepu, lekarza czy apteki, ale również w celach rekreacyjnych.
Nałożony został również obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Wiele polskich firm rozpoczęło produkcję i sprzedaż maseczek, które przez klika kolejnych tygodni a nawet miesięcy stanowić będą normalny widok na ulicach, w sklepach czy w urzędach.
Podstawę nowej normalności stanowią zasady sanitarne w miejscach gromadzenia się ludzi. Na początku epidemii jednym z głównych towarów deficytowych był płyn do dezynfekcji rąk. Jego cena potrafiła wzrosnąć kilkudziesięciokrotnie, tak, że rząd w konsekwencji wprowadził zakaz obrotu tym środkiem na platformach zakupowych. Obecnie na rynku nie brakuje płynu do dezynfekcji, dostępne są różne rodzaje maseczek. Mimo to cały czas czujemy pewien niepokój związany z przebywaniem w przestrzeni publicznej. Naukowcy twierdzą, że wirus CoVID-19 ma zdolność do utrzymywania się na powierzchni przedmiotów przez wiele godzin. Przestrzegają przed dotykaniem przedmiotów, które są używane przez różnych ludzi, takich jak przyciski w windach lub przejściach dla pieszych, klawiatura bankomatów, klamki drzwi. Wielu z nas używa rękawiczek jednorazowych, które są zalecane zwłaszcza w sklepach. Nie zawsze noszenie rękawiczek jest możliwe czy poręczne. Pojawiają się problemy z odblokowaniem telefonu odciskiem palca, wysokie temperatury sprawiają, że ręce po kilu minutach w rękawiczkach robią się mokre od potu.
W nowej rzeczywistości, w obliczu zagrożenia wszechobecnym wirusem i w sytuacji poluzowywania restrykcji, gdy coraz intensywniej mamy kontakt z powierzchniami potencjalnie będącymi skażonymi, chcieliśmy zaproponować Państwu nasz autorski projekt breloka bezdotykowego. Brelok powstał z potrzeby bezpieczeństwa w nowej rzeczywistości i potrzeby poszukiwania ciekawych form i możliwości użycia materiałów z którymi i na których pracujemy na co dzień: pleksi, drewno, aluminium. Dzięki użyciu tych materiałów stworzyliśmy gadżet, który ma praktyczne zastosowanie w dzisiejszych czasach. Służąc jako brelok przy kluczach mamy go zawsze pod ręką, możemy go użyć korzystając z bankomatu lub innych przycisków, klamek, pozwalając na uniknięcie bezpośredniego kontaktu z brudnymi powierzchniami.
Pleksi aluminium i drewno można w łatwy sposób czyścić i dezynfekować w podobny sposób, jak czyścimy nasze telefony i klucze. Jest lekki, trwały i funkcjonalny. A kiedy znowu wróci normalność pozostanie jako pamiątka naszego zwycięstwa nad epidemią.
Projekt naszego breloka podlega ochronie jako wzór przemysłowy i zabronione jest jego kopiowanie i produkowanie w prezentowanej formie.